Toksyczna miłość jest jak papieros,
Niby Cię truje, ale jednak tego potrzebujesz.
Niby nie chcesz, ale gdy się wypala i tak sięgasz po kolejnego.
Ta relacja sprawia wciąż, że jesteś chętna
Zaciągasz się, mówisz, że lubisz nie czuć tętna
Jedyne co czujesz to usta od łez słone,
Palce od żaru poparzone, krzyczą
Rzuć to,
To chore
©_liasta
#Polish
21 posts-
-
littlebrokenpieces 91w
And here we are
Polishing our rusted hearts
With coffee chocolate
Poetry and art..
#cc_wt #coffee #chocolate @mirakee @mirakeeworld @writersnetwork #poetry #love #mirakee #mirakeeworld #writersnetwork @mirakee_voice #MirakeeNetwork #BixUtters @readwriteunite #readwriteunite @writerstolli #writerstolli @writers_paradise #writers_paradise @twt_official #thewriterstribe #ceesreposts #depressed #hollow #soul #lost #broken #heart #thoughts #heal #polish #rustedRUSTED HEARTS
And here we are
Polishing our rusted hearts
With coffee chocolate
Poetry and art..
©susiewp -
Each one looking for purpose
Polishing for their destiny
Meet their fate midway
And their story changes
©nylee_ -
Porcelana
Krucha i cicha, to właśnie ty.
Coraz częściej nawiedzasz me sny.
I cicho jak nigdy bije mi serce,
Gdy w ciemności czuję kwiaty.
Jak stokrotki biała skóra,
A w oczach głębia oceanu,
Już zapomniałem, jak wygląda piękno,
Już dawno przegrałem gonitwę o miłość.
Twój nieśmiały, łagodny uśmiech...
Wrażliwość nie pozwoli mi usnąć.
Czekam więc na ranek blady.
Marzę by móc choć raz Cię dotknąć.
©toomanyfillings -
toomanyfillings 107w
Volume-1
1 zwr. Zostawiłaś Mnie tu pośród kurzu i chmur,
A ja tonę i tonę.
Coraz gorzej mi jest, a ty uśmiechasz się. Widzę twoje zło.
W głowie mej kłębi się,
To co tak bardzo chcę, wyrzucić z siebie.
Chociaż tak ciężko jest to i tak bawisz się niszcząc Mnie.
Ref :Więc uciekaj, uciekaj daleko stąd,
Zabierz smutek też ten, i uczucia me bo zgasły w mym sercu
x 2
2 zwr.
Witaj zła dziewczyno co zabrałaś mi dzień,
Co polałaś mnie trucizną płynącą z twoich ust,
Zero snów,
Na dawnych polach czarnych bzów,
Coraz bardziej uciec chcę,
Gdy Cię nie ma tuż obok mnie.
Ref :Więc uciekaj, uciekaj daleko stąd,
Zabierz smutek też ten, i uczucia me bo zgasły w mym sercu.
Więc uciekaj, uciekaj daleko stąd.
Bo czekając na Ciebie, tylko tracę nadzieję na lepszy dzień.
3 zwr. Choć wstaję to upadam,
Choć upadam to dalej wstaję.
Jestem zatroskany i to boli mnie,
Boli mnie gdy dalej się troszczę.
I wiesz, że to jest złe,
Wiesz, że umrę samotnie.
Uciekaj daleko bo wstyd mi zgubnie mi patrzeć,
W moje odbicie w zielonych twych oczach.
Ref :Więc uciekaj, uciekaj daleko stąd,
Zabierz smutek też ten, i uczucia me bo zgasły w mym sercu.
Więc uciekaj, uciekaj daleko stąd.
Bo czekając na Ciebie, tylko tracę nadzieję na lepszy dzień.
x2
©toomanyfillings -
rectus 110w
Chwila
W tłumionym blasku świec
Gdzie ciszą jest muzyka
Przy zaciemnionym oknie
Gdzie o myśli się potykam
W pokoju pełnym wspomnień
Gdzie gości Twoje serce
Przy oświetlonym parku
Gdzie kochałeś wielce
W niewielkiej metropolii
Gdzie zwyciężyła miłość
Przy planecie Wenus
Gdzie wszystko się skończyło.
.©rectus -
Mimo że...
Mimo że potrafię, nie chcę cię uderzyć
Mimo że wystarczy ciebie tylko dotknąć
Próbuje wszystkiego, aby uciec
Ale tak łatwo jest mnie gonić
Mimo że wszystko jest połączone
Mimo że widać słabe punkty
Nie mogę do tego się zbliżyć
Jednak wciąż, wciąż próbuję
Mimo że mógłbym się już poddać
Mimo że boli to tak bardzo
Wciąż będę walczyć do końca
Nie zamierzam zmienić zdania
©vylfram -
Shoe Polish !
“ Teachers are like Shoe Polish,
They may don't shine
But they help polishing others to shine ! ”
— The Venom -
white_cabman 120w
"Wyblakłe barwy"
Wyblakło jak tkanina
Moje życie.
Bebarwny cień rzuca
W nocy jak i o świcie.
Rozpoznasz mnie
Gdy ja patrząc w lusto
widzę obcą osobę?
Tam gdzie byla zieleń
Czerń się wkrada.
Tam gdzie ranek
Noc już zapada.
Zostają...wyblakłe barwy
Ocuć mnie
Przywróć kolor
Zanim zleje się z nicością
I nie będzie już ważne
Czy to ja, czy ty, czy rozdeptany robak.
©white_cabman -
bhavyagada 121w
©bhavyagada
-
bhavyagada 121w
©bhavyagada
-
Po polsku też cię kocham.
Kocham cię,
Ale nie wiesz jak kochac mnię.
Kocham cię.
Ale nie chcę cię skrzywdzić.
Kocham cię
Ale nie wiem kim jestem.
Kocham cię
Ale już nie mogę.
Moje serce za bardzo boli.
©anonymouslyscarred -
"Samotność"
To uczucie z braku uczuć wyrasta.
Potrzeby dwutlenkiem węgla, zakochane pary słońcem,
Opinie wokół brzmiące zaś wodą tego chwasta.
Ze wstęg nadziei, cierpliwości ja wiążę koniec z końcem.
W moim ogrodzie puste, ciche, smętne chce budować miasta.
Apatia robić ma za ratusz, głuche wzdechnięcie być wieżowcem;
Rolę ulic pełnić tworzona w marzeniach niewiasta.
Naprzeciw wieży pożądania ja jestem samotnym gońcem.
Lecz czy to wszystko proste jak kawałek ciasta?
Czasem satysfakcję czuję w łóżku jednoosobowym.
Złożona z anachoretów - święta jest to kasta.
Może rwąc mniszka nie będę lepszym tylko nowym?
Zatracę siebie w objęciach mej królowej.
Ukontentowanym będę, ale czy na pewno zdrowym?
©xyxytarnowski -
Paraklaustihyron
Czekajcie! Znów przychodzi mi ta myśl cyklicznie, grajkowie!
W jej oczach jesteśmy tylko naiwni wy I on.
Wy jego dźwięki gracie godowe, a on jak błazen staje na głowie!
A więc...
Na co mi ten paraklaustihyron?
Wolę już w bronzie rzeźbić jak Myron,
Zachowując proporcje w klasycznej harmonii,
Niż jak Pygmalion formować kłamstwa w kościach słoni.
Nie ożywię przecież swojej Galateji;
Choć z potrzeby I samotnosci ją tworzę.
Ten ideał ode mnie prawdziwość świata oddzieli;
Jak okno tej Lotty domu portali do jej duszy zorzę.
Nie! Otrząśnij się wreszcie!
Te oczy ujęte w bronzie są tylko brązowe!
Nie błyszczące każdym światłem na świecie,
Ani w każdą rajską barwę kolorowe!
A więc...
Na co mi ta serenada?
Wolę już jak Coubert, co pędzlem realizmu włada,
Odzwierciedlać co widzę, trzymając cyrkiel I szkiełko;
Niż ekspresją mamić jak Chagall co miłości ukąsił kieł go.
Nie mam nawet już Belli, którą mógłbym uchwycić na tle niebieskim;
Z kim wzlecieć w pocałunku, bo niby z kim?
Ostrokół faktyczności okala przecież ten mój twór wyobraźni.
Ona niedostępnością perfekcyjnych kształtów drażni.
Nie! Otrząśnij się w końcu!
To ciało obiektywnie jest tylko ludzkim obiektem;
Nie źródłem odczuć temperaturą ubliżających słońcu,
Ani każdego z bogów miłości, sztuki, rozkoszy projektem.
A więc...
Na co mi t...
Chwila, a co to? Grajkowie widzicie?
To te portale w błękicie!
Rozjaśniają na tym przez twarz słoniowo bladą tworzonym zenicie!
To moja Galateja okno otwiera!
Bogowie projektanci, wy się nigdy nie mylicie!
Temu widokowi żadna moja część się nie opiera!
Grajkowie! Na co czekasz moja orkiestro?
Wdajcie w taniec kolory, których dzięki jej blasku zjawiło się z tysięcy sto!
Ja od niego oślepłem lecz uczucie widzi ostro.
Ja zwariowałem lecz we wnętrzu moim czysto.
Czekajcie! Znów przychodzi mi ta myśl cyklicznie, grajkowie!
W jej oczach jesteśmy tylko naiwni wy I on.
Wy jego dźwięki gracie godowe, a on jak błazen staje na głowie!
A więc...
©xyxytarnowski -
anonymous_aj 130w
Conversation #3
"He is a genius , I cannot compete with him" , cried the boy.
" Brother Polish comes on wood after vigorous rubbing", said his brother.
©anonymous_aj -
"Dziecko Gwiazd"
Nie te naddojrzałe oczy, nie ta odkryta bielizna;
Nie ten charakterny nos,
Nie ta wraz z nim nadająca pięknej autentyczności blizna;
Nie aksamitna skóra, nie rezonujący kojąco we mnie pewny głos.
Nie te pozbawione wad usta,
Podkolorowane turkusem, jedwabne zakręcenia!
Twarz w niedociągnięcia pusta,
Ciało wydające niespełnione polecenia!
Nie, nie! To nie te światełka z osobna!
Ona dzięki ich całości do gwiazd w tle jest tak podobna!
Wtedy, zarazem teraz;
Gdy leżałem i leżę na jej udach,
Wpatrzony w twarz kobiety pierwszy I tysiąckrotny raz...
Myślałem, myślę o porównywalnych cudach;
Do tego jak jej blask się komponuje
Z tłem nocy bezchmurnej, jaka nad nami panuje...
Tego jak jej lśnienie się zlewa
W jeden wyróżniony obiekt mego uwielbienia;
Zbliżony do milionów, jakie o zmroku Matka Nieba z koszem błyskotek rozsiewa.
Prawie jakbyś jedną z nich była!
Ty jednak do mnie na ziemię zstępujesz;
Twój srebrny płomień możliwość odczuć, jaką daje istniejąca już gwiazda zrodziła.
Na miano Dziecka Gwiazd zasługujesz!
©xyxytarnowski -
ellspressions 132w
Tsunami Me Clean
I can't see past the fog that surrounds.
It thunders and pours, yet in my ears- no sounds.
Numb to the pain. Familiar with the rain.
Tears rushing like a Tsunami, and in it, I bathe.
In it, I'll rise. Polished, I'll shine.
This isn't the end, only resetting my life.
©ellspressions -
Zanim mnie dotkniesz
Zanim mnie dotkniesz
Szepnij mi do ucha
Coś, co wypłynie
Z głębi twego ducha
Zanim przepłyniesz
Krwiście krwawą rzeką
Spytaj, czy od płaczu
Oczy jeszcze pieką
Zanim się dostaniesz
W głąb mojej litości
Zrozum, żeś nie godzien
Żalu i mej złości
Zanim mnie obejmiesz
Szalem ramion cierpkich
Otrzyj ślinę z brody
Ust się pozbądź lepkich
Zanim mnie dotkniesz
Pozwól uczuć fali
Płynąć tyle, że się nigdy
Od nas nie oddali
Zanim mnie wykończysz
Przytul mnie do siebie
Dopuść blisko serca
By było mi jak w niebie
Zanim się skłócimy
Duszą moją władaj
Ciało zbij na części
A psychikę składaj
Zanim mi opowiesz
Jak cię mocno ranię
Wbij mi nóż pod żebra
I wyznaj, że kłamię
Zanim się odsuniesz
I zostawisz samą
Zapisz mnie w pamięci
I wypuść zimną bramą
©thekarolajnn -
shabdd 139w
And we couldn't hear each other...
@writersnetwork
#light #darkness #scream #silence #polish #writersnetwork #pratikpandyaYou kept screaming
that my light is fading;
I kept polishing
your darkness in silence...
©shabdd -
The polish on my heart, is tarnished by
the fresh coat of blood on my fingertips.
I dug under the skin, ripped into flesh
to make sure something was still beating there.
Unburied, unburdened
utterly raw.
My nails are dry now,
But my chest is still bleeding.
@cla_rhys